Jak się należy ubezpieczyć przed wyjazdem w góry

Data dodania: 2017-03-02

Kilka lat temu w branży turystycznej był znany przypadek pewnej pary spod Krakowa, która “zaliczyła wpadkę finansową” we włoskich górach. Z pozoru niewinna sytuacja okazała się ogromnych ciosem dla młodego małżeństwa.

 

Jedziemy w góry

 

Młoda para Polaków spod Krakowa, świeżo po ślubie, postanowiła jak co roku udać się na wakacje w góry. Oboje byli doświadczonymi miłośnikami wspinaczki, praktykującymi dany typ odpoczynku niemalże od dzieciństwa. Wybór małżeństwa padł na Włochy.

 

Kuba i Agnieszka (imiona zmienione) nie należeli do osób zamożnych, jednak nigdy nie oszczędzali na ubezpieczeniu. Wiedzieli, że najmniejszy błąd w górach może ich słono kosztować. Na przykład trwałym kalectwem czy nawet śmiercią. W takich przypadkach odpowiednio dobrana polisa dosłownie ratuje.

 

Rzeczywistość jednak nie zawsze jest tak kolorowa. Nawet jeśli ubezpieczony nie popełnił żadnych “gaf”, polisa może nie zadziałać. O dziwo, powody czasami są co najmniej zaskakujące, jeśli wręcz nie absurdalne. Jednak ubezpieczenia posiadają własne zasady i warunki (OWU).

 

Jak podaje portal https://wakacyjnapolisa.pl., najważniejsze w polisie turystycznej to odpowiednio dopasowane OWU, wysokie sumy gwarancyjne i zwrot kosztów ratownictwa medycznego.

 

Najważniejsze to pełna ochrona

 

Właśnie ten zakres, czyli ubezpieczenie kr, okazał się feralny dla Kuby i Agnieszki. Sprawdziliśmy ubezpieczenie kr na wakacyjnapolisa.pl i dowiedzieliśmy się, że zapis ten może wyglądać różnie, w zależności od oferty. Nie chodzi nawet o to, że Towarzystwo próbuje w jakiś sposób wymigać się od dopełniania obowiązku zapłaty odszkodowania. Częstym problemem jest po prostu brak zrozumienia pomiędzy agentem ubezpieczeniowym, a klientem.

Małżeństwo na zapis KR nie zwróciło uwagi. W teorii nawet trudno było doczytać się czegoś niestosownego. Po prostu informacja o zwrocie kosztów w razie transportu medycznego i udzielania pomocy lekarskiej.

 

W tym roku wakacje dla Polaków nie były udane. W górach doszło do drobnego upadku ze skał, akurat wieczorem, zaraz przed zapadnięciem zmroku, więc byli zmuszeni do wezwania pomocy. Helikopter przybył szybko, zabrał poszkodowanych i dostarczył ich do placówki medycznej.

 

Na szczęście się okazało, że nikomu nic się nie stało. Małżeństwo nie przyjęło nawet leków przeciwbólowych od ratowników, ponieważ drobne otarcia nie były nawet bolesne. Szczęśliwe zakończenie? Nie w tym przypadku.

 

Bez ubezpieczenia na wakacje ani kroku

 

Najgorsze spotkało ich dopiero w Polsce, kilka tygodni po powrocie z Włoch. Otrzymali bowiem rachunek za transport medyczny, opiewający na kilkanaście tysięcy euro (!). Początkowo, sądząc, że to pomyłka, nawet się tym nie przejęli.

 

Rzeczywistość okazała się jednak inna. Otóż sytuacja, w której się znaleźli młodzi Polacy, nie została zakwalifikowana jako ratownictwo, ponieważ poszkodowanym nie udzielono pomocy medycznej (nie było takiej potrzeby). Miejsce miał tylko transport helikopterem, który został wezwany “bez uzasadnienia”, ponieważ “turyści nie odnieśli żadnych obrażeń”.

 

Gdyby przyjęli tę pigułkę przeciwbólową, oznaczałoby to udzielenie pomocy i ubezpieczenie pokryłoby koszty tego wypadku. A tak pozostało im tylko zapłacenie rachunku.

witryna w programie polisa na 100% Opinie klientów 4.72 / 5.00
Program
POLISA NA 100%
Rzetelny pośrednik ubezpieczeniowy Działamy zgodnie z Ustawą o Pośrednictwie Ubezpieczeniowym.
gwarancja nawet do 8 mln złotych Ubezpieczenie OC z tytułu wykonywania działalności agencyjnej.
bezpieczny zakup polisy online Certyfikat SSL. Płatność PayU - szybki przelew bankowy oraz karta.
Średnie zadowolenie
klientów
BARDZO DOBRY
4.72
/ 5.00 sprawdź